IRC niestety okazuje się być zwariowany z punktu widzenia serwera, więc sensowniej zaimplementować własny protokół. Pojawia się pytanie, czy oprzeć go bezpośrednio na gniazdkach, czy może w ramach na przykład przygotowań do kulek (+D) użyć czegoś o nazwie enet, bardziej dostosowanego do gier (wewnątrz jest chyba po prostu oparte o gniazdka, więc nie tak źle).
Obawiam się, że wyświetlanie klienta na Linuksie będzie wymagało curses - nie w celu ładnej grafiki, ale wykrywania niczego na klawiaturze. Z kolei na Windowsie curses działa jak Macias na OMie, więc sensejniej użyć Allegro 4/5 (chyba jednak 4).
No to teraz architektura. Mechanika gry ma chodzić na Lui, tylko i wyłącznie na serwerze. Wbudowujemy w C++ najpotrzebniejsze procedury (kill, haz_figurine…) zależnie od tego, co wyjdzie w praniu. Niewątpliwie nie wszystko wyjdzie od razu (pianista, wielki ufol…).
Teraz zajmę się poszczególnymi wymaganiami ze strony WDW.
Obsługa reguł gry, dnia, głosowań, pojedynków, nocy, sieć - jeśli nie zajmiemy się tym w wystarczającym stopniu, to nie ma po co pisać programu. Wydaje się to jednak wykonalne.
Mannitou - hm, wymuszony dzień zerowy. Ciekawe. Bardzo ciekawe.
Interfejs tekstowy - tłumaczyłem. Czyste strumienie nie wchodzą w grę.
Interfejs graficzny, zwykła mysz, bajery graficzne - To potem. Ale jest wykonalne.
Szablony nocne - brzmi super, jest zupełnie wykonalne.
Nocna mysz - AAAA lag. Ale poza tym wykonalne.
Logi - ok, wykonalne.
Obserwatorzy, instrukcja - brzmi sensownie.
Centralny serwer - a kto by go hostował? W pewnym momencie możemy napisać metaserwer, ale nie zgadzam się na to, by był "jedyny".
Mówienie bez przemyślenia - jakoś sobie tego nie wyobrażam, nie ze względów programistycznych, tylko wyświetlania jako tekstu.
PMy, filtry, notatnik, Przeszukiwanie logów w trakcie gry - w takiej formie jestem przeciw.
Pomoc kontekstowa - niestety niezbyt wykonalna, jeśli zostajemy przy Lui. Za dużo możliwości.
Nowe postaci - Ha!
AI - BŁA HA HA.